Argentyna: Lista wyzwań, którą rzuca Buenos Aires! Podejmujesz się?


Stolica Argentyny jest najbardziej europejską metropolią Ameryki Południowej. Monumentalne miasto pełne rozmachu, ulicznego zgiełku i hałasu. Licznie zamieszkiwane, z najszerszą ulicą świata Avenida 9 de Julio, po której pędzą samochody, aż na 18 pasach. Jednak w Buenos Aires nie brakuje miejsc zacisznych, wprawiających w zadumę, pobudzających zmysły, urokliwych, gdzie rytm życia wyznacza tango, które przeniesie turystę w świat namiętności i pasji. Boskie Buenos pełne jest kontrastów, kolorów i witalności, co fascynuje i zachwycają.




Odeszliśmy od przewodnikowych szablonów i wytypowaliśmy 15 wyzwań, które każdemu przybliżają klimat tej ogromnej stolicy. Podejmujesz się? Zabierz naszą Bucket List w podróż i realizuj punkt po punkcie!  


1. Zacznij dzień od spaceru po Avenida de Mayo, bulwaru bardziej paryskiego od niektórych w Paryżu, nie zapomnij od czasu do czasu podnieść głowę do góry, bo czekają tam architektoniczne perełki. 

Palacio Barolo

2. Przy Plaza del Congreso zobaczysz nie tylko monumentalny budynek Pałacu Kongresu, ale i wyprowadzaczy psów, którzy z upodobaniem spacerują po tej długiej zielonej przestrzeni.




3. Spróbuj smacznej przekąski, sprzedawanej głównie w pizzeriach - Empanada. To tani południowoamerykański przysmak.  Z wyglądu przypomina polskiego pieroga potrójnej wielkości. Różni go tylko sposób przyrządzania. Jest po prostu delikatnie podpiekany, a nie gotowany w wodzie. I podobnie jak pieróg ma nadzienie mięsne lub serowe. Argentyna słynie z największej wariacji empanad, nam przypadły do gustu szczególnie te ze szpinakiem oraz empanady z serem mozzarella i cebulą.


4. Wstąp na kawę do legendarnej kawiarni Porteño - Cafe Tortoni, oprócz doskonałej kawy, zestawu śniadaniowego lub deseru przeniesiesz się w czasie do XIX wieku, gdzie przy Twoim stoliku kawkę popijali Albert Einstein, król Hiszpanii, Juan Carlos de Borbon, śpiewak tanga Carlos Gardel, argentyński malarz z La Boca Benito Quinquela Martin, czy Witold Gombrowicz.


5. W najstarszej dzielnicy Buenos - San Telmo przejdź się Calle Defensa, gdzie zobaczysz różnorodność stylów stojących tam budynków, od zabudowy kolonialnej, przez imponujące rezydencje zamożnych rodzin do domów kiełbaska " casas chorizo" zamieszkałych przez najuboższych. Nie brakuje też dużych kamienic z malowniczymi patiami. 


6. W okolicy znajduje się Casa Minima unikalny dom ze względu na swoja niewielką szerokość, spróbuj go odnaleźć. 

7. Zajrzyj do Mercado de San Telmo, wspaniały zabytek architektury, w którym poza wszechobecnymi antykami kupisz świeże warzywa i owoce, a także dobrze zjesz. 


8. Przystań i popatrz na tańczących tango, w Buenos tańczą wszyscy, młodzi i starszy, pokazy tańca na ulicach to norma. Może spróbujesz zatańczyć z nimi?


9. Wybierz się do dzielnicy kolorowych domów - La Boca, miejscem tym zawładnęła komercja, ale w słynnym sklepie Caminito Havanna kupisz pyszne Alfajores. Okrągłe ciasteczka z nadzieniem oblane czekoladą: białą, mleczną lub gorzką. Ich nadzienie jest także różnorakie: może być czekoladowe, lub w postaci musu owocowego lub waniliowego, karmelowe, a nawet przełożone dżemem.



10. Buenos Aires to także wieżowce, spojrzenie na nie zapewni Ci najmłodsza dzielnica miasta- Puerto Madreo, usytuowana nad rzeką La Plata. Oprócz ciekawej portowej zabudowy, wieżowców, uwagę zwraca także most kobiet- Puente de la Mar, popis nowoczesności, zaprojektowany przez słynnego architekta Santiago Calatravę, którego dzieła możemy także zobaczyć w hiszpańskiej Walencji.



11. W dzielnicy Recoleta odwiedź nietuzinkowy cmentarz, na którym została pochowana słynna Evita, jednak miejsce to zaskakuje przepychem i wystawnością mauzoleów. To prawdziwe dzieła architektoniczne, ich wielkość, wygląd, rzeźby oraz układ przypomina makietę miasta w miniaturze. Nas najbardziej zszokowały widoki trumien, których tutaj nie chowa się do ziemi, a dumnie wystawia, niektóre przykryte tylko biała, bawełnianą tkaniną.



12. Nawet jeśli nie zamierzasz kupować książki odwiedź niepowtarzalną księgarnie El Ateneo, która powstała w miejsce starego teatru. Czteropiętrowy obiekt jest wypełniony uginającymi się od książek półkami. Kupimy tutaj pozycje zarówno w języku hiszpańskim, jak i angielskim. Książki, poradniki, przewodniki, każda dziedzina życia na wyciągniecie ręki, wiele ciekawych pozycji odwołujących się do zagadnienia tanga. Znajdziemy także coś dla najmłodszych oraz płyty muzyczne.Ta prawdziwa świątynia wiedzy z zewnątrz, w monumentalnym Buenos nie wyróżnia się szczególnie. Ogromny budynek przypominający kolejny hotel, jednak kto tam zajrzy jest poruszony dizajnem, a przede wszystkim pomysłowością! Doskonale wykorzystana została przestrzeń starego teatru, którego większość elementów została zachowana. Wnętrze przykuwa uwagę złotymi detalami, bogato zdobionymi freskami na suficie, a także rzeźbami i ornamentyką na ścianach i poręczach. Do tego światła, jakby zaraz miał się rozbrzmieć pierwszy dzwonek wołający widza na fotel. Uroku dodają także czerwone, pluszowe zasłony znajdujące się na scenie, za którymi, w kawiarni, możemy się ukryć przed głośnym tętniącym życiem miastem.



13. Odpocznij w parku przy Avenida del Libertador, gdzie z pośród zieleni wyłania się 23 metrowy kwiat, nowoczesna rzeźba Floralis Generica, której płatki wykonano z nierdzewnej stali i aluminium. Kwiat w dzień rozkwita, a w nocy jego płatki zamykają się i emanuje z niego poświata w różnych kolorach.




14. Koniec dnia to dobry pomysł na spróbowanie rozsławionej na cały świat wołowiny oraz argentyńskiego wina



15. A na zadanie domowe kup zestaw do Yerba Mate i naucz się ją przyrządzać. To kulturowy fenomen, który jest nieodzownym towarzyszem dnia codziennego w Buenos Aires. W każdym miejscu spotkasz ludzi z termosem pod pachą trzymających w ręce drewniane naczynie wypełnione suszem, z którego wystaje bombilla, czyli taka rurka zakończona sitkiem.

MM. 




6 komentarzy:

  1. Jeżeli kiedykolwiek uda nam się tam pojechać, to na pewno skorzystamy z tej listy... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach Buenos Aires, moje kolejne marzenie, które może kiedyś się spełni. Już tyle się o nim nasłuchałam i coraz bardziej chcę tam się udać. Jest to bardzo klimatyczne miejsce i chętnie kiedyś skorzystam z tej listy wyzwań.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja od zawsze chciałem pojechać do Buenos Aires, zawsze mnie ciekawiła Argentyna i po przeczytanym poście stwierdzam że na pewno kiedyś tam pojadę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uczyłam się co nieco na temat Argentyny i nie tylko, ponieważ przez pół roku studiowałam TiR :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale narobiłaś mi ochotę na empanadę! Zajadałam się nimi w Chile i probowałam odtworzyć, ale to nie to samo :) No i La Boca! Cudne kolory!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © MM en el mundo