Gwiazda Betlejemska świąteczny symbol prosto z Meksyku!

W okresie Świąt Bożego Narodzenia jej żywy, czerwony kolor ozdabia europejskie domy. Gwiazda Betlejemska, która więcej ma wspólnego z chili i tequlią stała się także bardzo popularnym symbolem świąt w Polsce.  



Na europejskie salony prosto z Mexico!


Już Aztekowie docenili tę roślinę. Jej czerwonych liści używali jako barwinka, głównie do koloryzowania ubrań. Zaś soki poinsecji służyły do produkcji leków zbijających gorączkę. W języku nahuatl nazywana "cuetlaxochitl" - kwiat ze skóry. Brała udział w tradycyjnych ceremoniach religijnych, ponieważ dla Azteków była symbolem czystości i odrodzenia wojowników, którzy oddali życie w boju. Cuetlaxochitl była ulubionym kwiatem władcy Azteków - Montezumy, który ozdabiał nią pałace wierząc, że jej czerwony kolor pochodzi od kropli krwi zmarłej ze złamanym sercem bogini Azteków.

Po podboju Meksyku  płonący dziki kwiat stał się po raz pierwszy częścią ceremonii chrześcijańskiej, zaczęto nim ozdabiać ołtarze i kościoły. Powstało też wiele legend wyjaśniających jej nazwę. Najbardziej popularną z opowieści ludowych jest legenda o biednej, meksykańskiej dziewczynce Pepicie, która ma złamane serce i nie ma pieniędzy by kupić prezent dzieciątku Jezus. Widząc jej we łzach, zjawia się anioł, który każe jej zebrać pakiet rosnących w pobliżu chwastów. Kiedy przystrajały nimi żłobek wydarzył się cud. Łzy dziewczynki, które spadały na chwasty zmieniały je w wspaniałe czerwone liście. 

Poinsecja odbyła długą podróż przez kontynenty. W 1804 roku botanik Alexander von Humboldt przywiózł ją do Europy, gdzie w Berlinie została skatalogowana pod nazwą Euphorbia Pulcherrima. W 1828 roku, Joel Roberts Poinsett, amatorski botanik, pierwszy ambasador w nowej Republice Meksyku podczas wizyty w regionie Taxco, odkrył rubinowo- czerwoną roślinę i był nią tak zafascynowany, że wysłał wycinki do swojego domu w Karolinie Południowej. Dla uhonorowania Amerykanina roślinę nazwano od jego nazwiska - Poinsettia, a od 1852 roku, dnia 12 grudnia obchodzi się dzień Poinsecji. Data ta nie jest bowiem przypadkowa,bowiem 12.12. 1851 roku zmarł Poinsett. 

Światową karierę poinsecja rozpoczęła dopiero w XX wieku, w Stanach Zjednoczonych. Gdzie rodzina niemieckich emigrantów- Ecke rozpoczęła uprawę dziko rosnącej rośliny niedaleko ich farmy. Niemiec od początku sprzedawał ścięte kwiaty jako ozdobę bożonarodzeniową. Szybko odniósł sukces, powstała sieć ogrodników w całym kraju, a od lat 50 XX wieku zaczęto hodować pierwsze poinsecje jako rośliny doniczkowe. 


Magia w nazwie!

Piękna poinsecja zawojowała europejskie salony. A w jej nazwie można doszukać się pewnej wróżby, bowiem w zależności od kraju jest ściśle powiązana ze Świętami Bożego Narodzenia.

I tak też w Polsce okrzyknięta Gwiazdą Betlejemską. W swojej meksykańskiej ojczyźnie została nazwana Flores de Noche Buena - "Kwiat Świętej Nocy". Hiszpanie nadali jej kilka imion pastora, pascuero, flor de pascua. Francuzi zaś idąc za trendem Azteków mówią o niej "Gwiazda Miłości".



Nie ma Świąt bez Gwiazdy Betlejemskiej!

Pełny rozkwit Gwiazdy Betlejemskiej przypada od listopada do grudnia, kiedy jej liście zabarwiają się głównie na czerwono. W Polsce przyzwyczaił nas do swojej doniczkowej wersji, w Meksyku wciąż krzew ozdobny osiąga nawet 4 metry. Obecnie jest już około 150 odmian i każdego roku dochodzą kolejne. Różnią się kolorystyką, wysokością i rozmiarem.



Kiedy spędzam święta w Polsce lubię przyozdobić Gwiazdą Betlejemską swoje mieszkanie, dla mnie to taki mały meksykański symbol, którym mogę dzielić się z bliskimi.

M. 

1 komentarz:

  1. Nie miałam pojęcia, że ta roślina pochodzi z Meksyku.
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © MM en el mundo