Boliwia: Narodowy Park Sajama organizacyjnie


Poprzedni post o tym cudnym miejscu zdominowała opowieść o chorobie, którą należy wziąć pod uwagę planując eskapadę w te regiony. Jednak osobom już zaaklimatyzowanym, należy się także post organizacyjny, mający na celu pomoc w dostaniu się na ten kraniec świata, który przecież zachwyca!

Główną atrakcją Parku są spektakularne górskie krajobrazy z lodowcami Navajo Sajama (6542 m.n.p.m) oraz bliźniaczymi wulkanami Pomerape (6282 m.n.p.m) i Parinacota (6348 m.n.p.m). Jednak nie tylko atak na szczyt sześciotysięczników bywa powodem, dla którego warto tutaj przyjechać. Imponujący krajobraz Andów niesie ze sobą także niezliczone laguny i bagna. Ciekawostką jest na wysokości 5200 m.n.p.m las, który uchodzi za jeden z najwyżej położonych lasów na świecie. Las Queńoa składa się z 3 metrowych roślin krzewiastych, które przystosowały się do stromej elewacji wulkanu oraz surowych warunków andyjskich. 

Narodowy Park Sajama to idealne miejsce do obserwowania zwierząt: lamy, wikunie, alpaki, pancerniki, niedźwiedzie, koty andyjskie, pumy, kondory, flamingi, kolibry i inne wysokogórskie stworzenia. Ponadto wczesnym świtem można podziwiać gejzery. Przyjemny relaks przyniesie kąpiel w bulgoczących, naturalnych gorących źródłach. W regionie znajduje się pokaźna spuścizna: kolonialne kościoły, jaskinie, malowidła oraz ruiny prekolumbijskie.





Dojazd:

 

Park jest łatwo dostępny nową drogą asfaltową Patacamaya - Tambo Quemado, która łączy boliwijskie La Paz i Oruro z chilijską Arica.

Patacamaya

Niestety nie ma autobusów kursujących bezpośrednio do Parku. Dlatego z La Paz, musimy dostać się najpierw do miasteczka Patacamaya. Możemy uczynić to autobusem - minibusem lub taksówką colectivo, zwykle kierowcy nawołują na całe gardło. Autobusy odjeżdżają średnio co 30 minut, a podróż do Patacamaya zajmuje około półtorej godziny. Koszt biletu jest bardzo niski, 10Bs czyli 1,50 dolara. 

lokalny transport

W Patacamaya w pobliżu restauracji - jeżeli można to tak nazwać, Restaurante Capitol odjeżdża bus do Sajama, uwaga, kurs jest tylko raz dziennie, o 12.00. Dlatego warto być wcześniej, żeby zagwarantować sobie miejsce. Czasami odjazd jest opóźniony, ponieważ kierowca czeka na komplet pasażerów. Podróż do Sajama trwa około trzech godzin. Koszt biletu to 30 Bs czyli około 4 USD. 

Bardziej wymagającą alternatywą może być próba dojechania do parku autobusem z La Paz do Arcia w Chile - umawiając się z kierowcą na wysadzenie przy skrzyżowaniu głównej drogi z Parkiem Sajama. Minusem jest piesze dojście do Parku, bo dystans do pokonania to prawie 12km. Można liczyć na podwiezienie przez kogoś z mieszkańców miasteczka, jednak to dość ryzykowna decyzja. 

żwirowa droga do Parku

Wyjazd z Sajama do La Paz, odbywa się analogicznie. Busik do Patacamaya odjeżdża z głównego placu codziennie o godzinie 5.30, a o 4.00 w niedzielę. Warto być trochę wcześniej, aby zagwarantować sobie miejsce. W Patacamaya bez problemu znajdziemy transport do La Paz czy Oruro. 

Obowiązkowa rejestracja i opłata wjazdowa do Parku

 

Przy wjeździe do Parku można od razu dokonać opłaty rejestracyjnej, która wynosi około 100 Bs (15 USD). W ramach ceny otrzymamy niewielką mapkę. Do rejestracji niezbędny jest paszport. Biuro było czynne w godzinach 8.00- 12.00 i 14.30 - 19.00. Jednak tą informację najlepiej potwierdzić u miejscowych. 

W wiosce Sajama działa kilku touroperatorów, z którymi możemy wybrać się na penetracje Parku. Ich opłaty nie uwzględniają tej za wejście. I tak np. kąpiel w bulgoczących naturalnych źródłach to wydatek około 30 Bs (ok 4 USD). Można też wypożyczyć jeepa wraz z kierowcą z biura Parku za 100 Bs od osoby.  

Skoro mowa o pieniądzach, należy zabrać ze sobą gotówkę, ponieważ bankomaty znajdują się w Patacamaya i Arcia. Jedzenie, napoje i przekąski są dwa razy droższe w Parku niż w pobliskich miasteczkach. 


Pogoda oraz kiedy najlepiej jechać?!

 

Ze względu na wysokość panujące warunki atmosferyczne są zimne i trudne. Ostry klimat pozwala przez cały rok cieszyć się widokami ośnieżonych gór. W lecie, szczególnie w południe temperatura powietrza jest dość przyjemna i wynosi około 22 stopni. Jednak wieczory i noce sięgają temperatur poniżej zera.Do tego silny wiatr, który towarzyszy całej dobie. Należy też pamiętać o opadach deszczu, i tak styczeń pod tym względem wypada najgorzej. Dlatego osoby podróżujące od grudnia do marca muszą liczyć się z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, które mogą ograniczać atrakcje Parku. 

Najlepszym okresem na wizytę jest pora sucha, czyli okres od kwietnia do listopada. drogi i szlaki są wtedy mniej błotniste.


Baza noclegowa

 

Na terenie całego parku można do woli biwakować, należy jednak uwzględnić warunki atmosferyczne. Wszelkie miejsca noclegowe najlepiej szukać na miejscu.  Ceny wahają się od 9 USD do 72 USD w zależności od wygód. Najbardziej popularne są Hostal Sajama oraz Hostal Oasis.

 

Co musisz jeszcze wiedzieć?

 

Bardzo ważna jest aklimatyzacja, dlatego odsyłamy Ciebie czytelniku do naszego wcześniejszego wpisu:

http://mmenelmundo.blogspot.com/2018/01/park-narodowy-sajama-i-walka-z-choroba.html


Czy Warto tam być?


Sam tylko popatrz! 






MM.


2 komentarze:

  1. Przyznam, że z wielkim zainteresowaniem bym się tam wybrało, sporo już poznałam dzięki literaturze, jednak zobaczyć samemu bezcenne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca fotorelacja. Fajnie, że dane Wam było być w takim parku.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © MM en el mundo